Miłego czwartku!
czwartek, 13 marca 2014
AVE CEZAR
Moja koleżanka Marta ma psa, a konkretnie yorka Cezara. Jest on oczkiem w głowie całej rodziny, Marta poprosiła mnie więc o zrobienie pokrowca z jego podobizną. Jest więc i Cezar, a raczej jego głowa ;) Znalazłam troszkę kosmatej tkaniny i oto jest, do tego kokardka, którą zazwyczaj nosi i gotowe.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O, matki kochana :) Zatkało mnie i w tym zatkaniu chwilę pozostanę ;) Cezara na oczy nie widziałam, ale myślę, że wyszedł Ci jak żywy :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka, Aga
No jak żywy Mój Cezar :D
OdpowiedzUsuńłał ale śliczny, fajnie wymyśliłaś !! :))
OdpowiedzUsuńWow! ale super jak to zrobiłaś? :)
OdpowiedzUsuńBomba piesio jak żywy :))
OdpowiedzUsuń