piątek, 11 kwietnia 2014

Na tablet

Różowy pokrowiec na tablet można wykorzystać też jako małą kopertówkę. Bawełna w kwiatki, którą już znacie, kilka kwiatków i już mamy pokrowiec idealny. Paulina przyjechała razem ze swoim nowym sprzętem, pasuje jak ulał ;)

Kochani - na blogu będzie teraz troszkę pusto. To mój ostatni post, pojawię się tu dopiero w czerwcu. Co jakiś czas będę starała się odzywać na moim profilu na facebooku, więc zapraszam. Mam nadzieję, że nie uciekniecie i po moim powrocie nadal będziecie tu zaglądać ;)
Pozdrawiam ciepło! 
Agnieszka 







środa, 9 kwietnia 2014

Poszła Zuzia do przedszkola...

... zapomniała parasola, a nie czekajcie! Zapomniała worka na kapcie, czy co tam teraz dzieci do przedszkola noszą. W każdym razie ciocia Agnieszka dostała kolejne wyzwanie. I bardzo dobrze! Miałam małe problemy z wszyciem materiału na górze, ale dochodzę do wprawy ;) Worek gotowy, jutro Zuzia z mamą po niego przyjedzie. 
Myślicie, że się spodoba? 





wtorek, 8 kwietnia 2014

Ale foczka!

Edyta z pewnością nie raz usłyszy to kiedy będzie spacerować ze swoją torebką :) Edyta należy do grupy dziewczyn, które przyjaźnią się od gimnazjum, tam też przyjęły nazwę "kociaki". Troszkę mnie więc jej wybór zdziwił, kiedy okazało się że nie chce kota a właśnie foczkę. Z czasem widać wszystko się zmienia. Ale nie oszukujmy się - foczka i bawełna w serduszka? To musiało się udać. 
Edyta! Oby torebeczka nosiła się dobrze, szalona dziewczyno! :)





piątek, 4 kwietnia 2014

Praktycznie

To już druga torebka dla Sylwii, druga z długim paskiem. Jako zabiegana mama wspaniałej Zuzanki musi mieć obie ręce do dyspozycji. Zuza też nie odpuszcza, ciocia Aga musi jej uszyć różową torebeczkę (taką jak tu) i koniecznie worek do przedszkola. Obym tylko zdążyła, przed wyjazdem :) Bo niestety jak co roku wyjeżdżam i troszkę mnie nie będzie, więc na blogu może być trochę pusto, ale mam nadzieję, że będziecie cierpliwie czekać. 
Sylwia, to kiedy kawa? :)






czwartek, 3 kwietnia 2014

Butterflies

Znajoma poprosiła mnie o uczycie torebki, jedyne wytyczne jakie dostałam - ma być pojemna i wiosenna. Pojęcia nie miałam co naszyć, nie mogłam się skupić. Najpierw wycięłam kwiatki, no ok ale kwiatki już były. Zupełnie niespodziewanie przypomniało mi się, że byłam na wystawie motyli. No i żaróweczka się zapaliła, będą kolorowe motyle ;)