Cześć i czołem! ;)
Jakiś czas temu skontaktowała się ze mną przemiła Pani, reprezentująca firmę Verbena.
Mój blog został zgłoszony do konkursu jako blog z najświeższymi pomysłami ;) Zostałam poproszona o udzielenie odpowiedzi na kilka pytań. Jeśli ktoś chciałby poczytać http://blog.konkursverbena.pl/filcowa-sowa/#more-206 Można też zajrzeć na profil Cukierków Verbena na Facebooku - https://www.facebook.com/CukierkiVerbena
Dziś do drzwi zapukał listonosz z paczką w dłoni. Myślałam że w przedślubnym szaleństwie zapomniałam, że coś jeszcze zamawiałam. Mocno się zdziwiłam kiedy zajrzałam do środka! ;)
Verbena dziękuję! Melisa przyda się szczególnie :)
P.S. Zielona sowa szczególnie zainteresowała się nowymi cukierkami o smaku Zielonej herbaty :)
Uwielbiam takie niespodzianki :-)
OdpowiedzUsuńSmacznego próbowania!
Świetny ten twój blog:)
OdpowiedzUsuńjeśli chcesz żebym ja poleciła twój blog
to wystarczy komentować moje posty
także serdecznie zapraszam :)
No to wspaniała niespodzianka! I smaczna ;D
OdpowiedzUsuńA seans "Millerów" się udał? :)
mąż się pochorował i nic z tego nie wyszło :)
UsuńOdnośnie do Twojego komentarza u mnie:
OdpowiedzUsuńPytanie brzmi: czy upiekłabyś tort dla siebie z okazji "zwykłego dnia"? Ot tak, żeby potraktować siebie jak w dzień urodzin? :)
Lubię takie cukiereczki do ssania z cytryną Verbeny :)
OdpowiedzUsuńLubię cukierki Verbeny - moje ulubione to dzika róża i melisa właśnie.
OdpowiedzUsuńZajrzałam tu do Ciebie ostatnio po raz pierwszy i muszę powiedzieć, że zazdroszczę talentów w dziedzinie filcoróbstwa :) Właściwie wszystko mi się podoba, ale sowy zdecydowanie rządzą :)
Fajna niespodzianka.
OdpowiedzUsuńHalo halo :) jest tu ktoś? :)
OdpowiedzUsuńjest jest! ale chwilowo pisanie magisterki jest ważniejsze :(
UsuńIle słodkości, gratuluję :)
OdpowiedzUsuń