Jeszcze w tym roku...

... przedstawiam wam Buke. Zresztą Buke każdy zna, krążą legendy że zniszczyła ona niejedno dzieciństwo.  Zamiast oddawać się zabiegom upiększającym  przed wieczornym świętowaniem wolałam coś uszyć. Ze mną już nie za wiele da się zrobić a uszyć coś nowego zawsze warto :) Moja Buka (a tak dokładnie to już Marii) to breloczek do kluczy, jej zadaniem jest odstraszanie potencjalnych złodziei :)

A tak na marginesie Szampańskiej zabawy!

Prezenty!

Moi drodzy, dziś między śniadaniem a deserem zrobiłam kilka zdjęć (tak się składa, że Mikołaj się domyślił i mam już czym zdjęcia robić ;). Zobaczcie jakie zakładki zrobiłam dla moich sióstr, zapomniałam tylko o sobie a z okazji urodzin i Gwiazdki uzbierałam sporo książek :)  Pierwszy dzień świąt a ja już nie mam sił się ruszać, poleżę chyba ;) A jak wam mijają święta? Lenistwo z książką w ręku czy rodzinne granie w Monopol?  Pozdrawiam świątecznie! 

Zakładka w motyle

W ostatnim czasie zrobiłam trzy zakładki do książek, dziś prezentuję wam pierwszą z nich. Nie mogłam wcześniej tych nowości zaprezentować bo zepsułabym niespodziankę obdarowanym ;) Zakładkę w motyle uszyłam z filcu, góra i dół to eko skórka, w środku umieściłam kartonik aby zakładka była sztywniejsza. Pozdrawiam!

Coś słodkiego!

Po pierwsze muszę zaznaczyć, że jakość zdjęć nie powala. Chwilowo zostałam bez aparatu więc posiłkuje się komórką, która też już nie jest pierwszej młodości. (Mikołaju, chyba już wiesz czego potrzebuję? ;) 

Dzisiejsze broszki dedykuję Marcie G., Marta to Masterchef muffinek wszelkiego rodzaju. I tych na słodko, i na ostro ;) Dwa razy próbowałam takie babeczki upiec, ale zdecydowanie lepiej udają mi się z filcu. 

Wszystkiego słodkiego!

Mikołajkowe ozdoby

Chyba jeszcze o tym nie wspominałam ale grudzień to jest mój ulubiony miesiąc. Za oknem pada śnieg, popijam pyszną kawę a Micheal Buble śpiewa świąteczne utwory ;) Z okazji Mikołajek przygotowałam też świąteczne broszki. Jedna z nich była dziś przypięta do mojej czapy.
Miłych Mikołajek! :)
<3

Zielona żabka

Znalazłam jeszcze kawałeczek zieloniastego filcu. Akurat na żabkę. Zrobienie tej broszki poszło mi bardzo sprawnie, efekt końcowy bardzo mi się spodobał. Zresztą nie tylko mi, również mojej suczce która też wabi się Żabka ;) Przy robieniu zdjęć bardzo się angażowała więc dziś przedstawiam Wam dwie Żaby ;) Ściskam!

Kotki dwa

Były sowy, czas na inne zwierzątka. Pierwszy kot którego zrobiłam był u mnie tak krótko, że nawet nie zdążyłam mu zrobić zdjęcia ;) Ale wiem, że nowa właścicielka o niego dba, jest miłośniczką kotów. 

Dziś przedstawiam dwa łaciate kotki. Białego uszyłam z wełny parzonej, łatki zrobiłam z filcu. Kot karmelowy uszyty jest z flauszu, łatki to eko skórka. Miaauł! :)

Motyle

Kilka dni temu pewna Marta pytała o motyle, o to i one :) Broszki uszyłam z flauszu i przyozdobiłam cekinami oraz koralikami. Motyle obszyte są grubą, mocną nicią. Enjoy!