Edyta z pewnością nie raz usłyszy to kiedy będzie spacerować ze swoją torebką :) Edyta należy do grupy dziewczyn, które przyjaźnią się od gimnazjum, tam też przyjęły nazwę "kociaki". Troszkę mnie więc jej wybór zdziwił, kiedy okazało się że nie chce kota a właśnie foczkę. Z czasem widać wszystko się zmienia. Ale nie oszukujmy się - foczka i bawełna w serduszka? To musiało się udać.
Edyta! Oby torebeczka nosiła się dobrze, szalona dziewczyno! :)
Najlepsza <3 Już nie mogę się doczekać kiedy ją odbiorę :) A co do Kota jeszcze Cię o niego poproszę o uszycie tylko muszę zastanowić się z czym go chcę :) Pozdrawiam i dziękuje za szybkie wykonanie :)
OdpowiedzUsuńSłodka różowa foczka! :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńŚwietna, każda następna jest coraz ciekawsza - Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńdochodzę do wprawy ;) niestety teraz czeka mnie przymusowa dwumiesięczna przerwa
UsuńAleż fajnie się podszewka (a ja zwracam na to uwagę:) komponuje z foczką! Super. Przyjdę chyba na jakieś szkolenie z zakresu podszewki. tamta czarna też świetna i bardzo widać dopracowana!
OdpowiedzUsuńBez Podszewki - to chyba ja zgłoszę się do ciebie na szkolenie. Takie masz wspaniałe pomysły! :)
UsuńJaka słodka :) Pięknie to skomponowałaś :)
OdpowiedzUsuńlubię jak wszystko pasuje ;) dzięki!
UsuńPiękna torebka i podszewka słodka!:)
OdpowiedzUsuńprawda? słodki ten materiał ;)
UsuńPiękne są te torebki !
OdpowiedzUsuń