Zaczęło się od sowy - broszki dla Zuzi. Sowa Zuzi jest różowa i ma lekkiego zeza ale jest całkiem zgrabna. Zezowata sowa cieszyła się taką uwagą, że musiałam zrobić kolejną ;)
Dziś przedstawiam Mądrą Sowę. Jest zielona, wykonana z filcu a przyozdobiona koralikami. I jest to również broszka.
Sowa zrobiona dla Zuzi ma na imię Mirabelka. Owszem, ma zeza, ale dodaje on jej tylko niepowtarzalnego uroku. Sówka Mirabelka świetnie się trzyma, zwłaszcza żakietu, który dzięki sowie ze zwyczajnego robi się niepowtarzalny!
OdpowiedzUsuńAgnieszko, cudownie, że wreszcie się ujawniłaś!!! Trzymamy kciuki (tj. Mirabelka i ja)! :)
Moje dziecko by chciało taką sowę do przytulania ;p czy ciocia może coś takiego dla nas zrobić ;p Justyna
OdpowiedzUsuńCudna sowa, może kiedyś też zostanę takiej właścicielką hihi :D
OdpowiedzUsuńZuzia ma Mirabelke a ja Pana Sowę :D polecam wszystkim ! :)
OdpowiedzUsuńBrawo siostro! W końcu coś robisz pożytecznego ;-)
OdpowiedzUsuńmądra sowa!
OdpowiedzUsuńpiękna sowa!
moja dziewczyna jest bardzo zadowolona z prezentu, przypięła sobie ją do torby, na uczelni koleżanki podziwiały :D
dobrze mieć taką zdolną koleżankę :) i w sumie tanią bo 20zł, patrzeliśmy na innym profilu to laska chce 4 dychy O_o
nowy nurt w sztuce ! ;P ladne to :)
OdpowiedzUsuńJestem, obejrzałam wszystko :-) i zostaję - ale absolutnie nie z potrzeby rewanżu, tylko dlatego, że u Ciebie tak kolorowo - bardzo mi się tu podoba :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ola - Lexie's Art