Godzina 1.05, idealna pora na... wrzucenie zdjęć na bloga ;)
Zdjęć zaległych mam sporo, trochę was niefejsbukowych na blogu zaniedbuję. Muszę poważnie się zastanowić co z tym blogowaniem dalej zrobić. Bo albo robić coś na maksa, albo nie robić tego wcale.
Ale bez zbędnego pisania - dziś Maya. Dotychczas aniołek pojawiał się w różu ale czy tylko róż pasuje do dziewczynek? Szczerze ucieszyłam się z tego niebieskiego zamówienia ;)
Też nie jestem fanką trzymania się jednego koloru. Słodki aniołek. I fajna oprawa bloga :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że jest coś nieróżowego dla dziewczynki :) Aniołek cudny!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne:)
OdpowiedzUsuń