Żarty się skończyły, dziś mam dla was prawdziwą petardę! Dresowa bluza z motywem królika ze Zwariowanych Melodii to dzieło moje i siostry. Maria uszyła bluzę z całkiem przyjemnej dresówki (wykrój z jakiejś Burdy, ale błagam nie pytajcie bo nie mam pojęcia z jakiej) a moim zadaniem było umieścić na niej filcowego Bugsa. Jest moc! Szkoda tylko, że nie mamy tego samego rozmiaru.
Bluza i króliczek są ekstra :) Moim zdaniem dużo daje ta marchewka z tyłu - niby nic wielkiego ale zmienia bluzę i od razu wygląda na zrobioną z dbałością o każdy szczegół i z prawdziwą przyjemnością - co z resztą jest na pewno prawdą :D
OdpowiedzUsuńI to prawdziwa moc! Bluza jest czadowa!!! :-)
OdpowiedzUsuńAle czadowa :)
OdpowiedzUsuńWow Aga Super!
OdpowiedzUsuńSuuuuperasna bluza :)))
OdpowiedzUsuńMistrzowskie wykonanie, cudna bluza :)
OdpowiedzUsuńprzeczyścicie petarda!!!, bluza odjazdowa
OdpowiedzUsuńkróliczek przeuroczy !!!
ale czad!!! i ta marcheweczka z tyłu ;) Super!!!
OdpowiedzUsuńaga
Prawdziwa petarda :-)
OdpowiedzUsuńŚwietna. A ta marchewka tak mnie zauroczyła, że aż musiałam skomentować :)
OdpowiedzUsuńBluzka i tytuł są inspiracją twojej osoby i bardzo wajne. Czy to twoje wykonanie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ładny blog tesowy prze urocze. Można je kupić od ciebie?
Wygląda jak prawdziwy królik Bugs wykonanie super!
OdpowiedzUsuńŚwietna robota. I oczywiście ogromny plus za małą marchewkę :)
OdpowiedzUsuńsuper! bardzo owocna współpraca:) efekt piorunujący:)
OdpowiedzUsuń