Cześć!
Dziś mam dla Was zdjęcia jednego z zamówionych prezentów :) Nad łóżeczkiem wspaniałej Oli już niebawem pojawi się sówka z jej imieniem, jeśli oczywiście Ola przestanie sowę tulić i pozwoli aby jej tata ją zawiesił ;) Mama rezolutnej Aleksandry obiecała też, że prześle zdjęcia ja już wszystko zostanie zamontowane.
Jutro pokażę wam torbę którą właśnie skończyłam, do uszycia mam jeszcze dwie, kilka ozdób i pokrowce. Czuję się jak elf świętego Mikołaja :) A jak wasze przygotowania do świąt? Macie już wszystkie prezenty? Jeszcze tylko do soboty przyjmuję zamówienia :) Wczoraj kupując prezenty nuciłam pod nosem Jingle Bells, ludzie musieli dziwnie na mnie patrzeć ale co poradzę, że lubię święta :)
Pozdrawiam!
Hm... Niestety nie znamy terminu naprawy wiertarki ;p
OdpowiedzUsuńobawiam się, że moje dziecko nie będzie chciało spać widząc tak piękną sowę :-)
narazie cieszy oczy mamy ;p